Robert Kuśmirowski ma fascynującą umiejętność zrobienia każdej dosłownie rzeczy z każdego dosłownie materiału. Dla większości artystów ten talent imitacji byłby pułapką. Nie jest bowiem łatwo zrezygnować ze sprawności, z jaką przychodzi nam zaskakiwać i zachwycać ludzi.
Wykonany ze styropianu wagon towarowy w skali 1:1, a nawet fragment stacji kolejowej; stróżówka z niedopitą kawą i kartką „zaraz wracam”, zatrzymującą interesantów w uwewnętrznionym odruchu pokornego czekania na ciecia, który „zaraz wróci” – działają na każdego: krytyka, znawcę czy miłośnika sztuki, ale też na przypadkowego odbiorcę. Właściwie można by się zatrzymać na tym etapie zachwytu i na tym etapie epatowania niepospolitą zręcznością – i prawdopodobnie wielu z nas to by w zupełności wystarczyło. Ale na szczęście nie wystarcza Robertowi i z pewnością nie jest dla niego celem samym w sobie. Jego sztuka jest o czymś.
Prace Kuśmirowskiego plasują się w obszarze antropologii rzeczy. Interesuje go kultura materialna jako produkt ekspansji i ekspresji człowieka, nośnik pamięci, historii, świadectwo entropii, przemijania i wreszcie śmierci. Jest on jednocześnie twórcą, badaczem, konserwatorem, rzemieślnikiem, kolekcjonerem. Zbiera historie, pochyla się nad przedmiotem, obserwuje procesy zużycia, starzenia, obumierania, miesza znalezione i zaadaptowane obiekty z ich własnoręcznie wykonanymi kopiami i imitacjami.
Tężnia sztuki, jedna z największych gabarytowo realizacji artysty, to konstrukcja nawiązująca z jednej strony do procesów tężenia, zagęszczania, kondensacji, z drugiej – do funkcji poprawiania ludzkiej kondycji, wspomagania procesu zdrowienia, rekonwalescencji. Jest jednocześnie zbiorem, kolekcją przedmiotów wydobytych z lamusa, posegregowanych i wyeksponowanych w nowym kontekście. Do tej pory Tężnia była prezentowana w otwartym terenie, poddawana procesom atmosferycznym, powoli destruowana przez deszcz i zmiany temperatury. Do wnętrza budynku trafiła po raz pierwszy w białostockiej Galerii Arsenał. Daje to efekt konstrukcji szkatułkowej, „cube in cube”, zmienia odczucie skali Tężni,która, sama wypakowana przedmiotami, zostaje wtłoczona w budynek elektrowni, szczelnie go wypełniając.
Monika Szewczyk
Tężnie solankowe, inaczej gradiernie, to drewniane budowle pokryte gałązkami tarniny, które pierwotnie służyły do zagęszczania solanki w toku produkcji soli konsumpcyjnej i leczniczej. Pierwsze tężnie produkcyjne powstały już w XVII wieku. Z czasem zauważono, że powietrze wokół nich nasycone jest aerozolem z solanki, powstającym wskutek jej obciekania po elementach konstrukcji i naturalnego odparowywania. Inhalacje tak bogatym w mikroelementy powietrzem zaczęto stosować w różnego typu kuracjach. Historia tężni solankowych wykorzystywanych w lecznictwie sięga XIX wieku. Jedne z pierwszych i największe w Europie konstrukcje tężniowe powstały w Ciechocinku. Zaprojektował je Jakub Graff – profesor Akademii Górniczej w Kielcach. Istnieją do dziś. Ich wysokość wynosi 15,8 m, a łączna długość 1741,5 m. Tężenie soli przeprowadza się w celu uzyskania co najmniej 16-procentowego (maksymalnie ok. 27-procentowego) roztworu NaCl w wodzie. Przebieg tego procesu mocno uzależniony jest od pogody. Podczas słonecznego i wietrznego dnia parowanie jest najintensywniejsze, co daje najlepsze efekty, w dni deszczowe i mgliste tężenie nie następuje prawie w ogóle.
Tężnie wykorzystywane są od wielu dziesiątków lat w profilaktyce i leczeniu schorzeń górnych dróg oddechowych, zapalenia zatok, rozedmy płuc, nadciśnienia tętniczego, nerwicy wegetatywnej i w przypadku ogólnego wyczerpania. U ludzi zdrowych inhalacje solanką powodują wzrost odporności organizmu. W pomieszczeniu, gdzie znajduje się takiego typu konstrukcja, wytwarza się aerozol bogaty w cenne mikroelementy, jak jod, brom, wapń, magnez, potas, żelazo, sód. Taki aerozol obdarzony jest ładunkiem ujemnym, który działa bakteriobójczo. Najkorzystniejsza w leczeniu jest solanka o stężeniu 3-5%. Tężnie działają również jak gigantyczny filtr powietrza. W 1996 r. w szlamie i soli z tężni w Ciechocinku wykryto izotopy cezu (Cs-134 i Cs-137) pochodzące z katastrofy elektrowni jądrowej w Czarnobylu (1986), jednak ich stężenie nie stanowiło zagrożenia dla zdrowia ludzi.
na podstawie: pl.wikipedia.org
Tężnia sztuki jest konstrukcją zbudowaną z drewna iglastego, systemu różnych łączeń i drewnianych podpór, a przede wszystkim – jest triumfem masy przedmiotów i urządzeń powystawowych, gromadzonych przeze mnie od 12 lat. Zebrane i poukładane zostały według gabarytów, funkcji i kolorów, wraz ze spisem inwentarzowym charakterystycznym dla zbiorów muzealnych. Konstrukcja do tężenia sztuki została zaprojektowana z myślą o naszych doznaniach wizualnych i poddaje naszą percepcję wzrokową próbie wrażliwości na zmiany zachodzące w ustanowionym obiekcie. To praca poświęcona otoczeniu, z jego świadomym zajęciem. Wystawione przedmioty, które są bliskie mojej morfologii, również przechodzą pewną przemianę: ze stanu magazynowego wchodzą na poziom wystawienniczy, unosząc oko i depcząc nostalgię (przez poczucie niszczenia tych prac i pewnego ich końca). Ten zestaw niepotrzebnych już mi artefaktów pozwala na rejestrację tych przedmiotów, ich zgrupowanie do celów estetycznych i fetyszystyczny wgląd. Podobnie jak przy obiektach solankowych warunki atmosferyczne otoczenia mają ogromny wpływ na ostateczny kształt tężni artystycznej. Przemiany barwne na przedmiotach korodujących, zacieki grawitacyjne na konstrukcji drewnianej i innych materiałach zbierają się w jeden nierozerwalny organizm. To inhalacja sztuką i samej sztuki wyprowadzonej z magazynów. Początkowa obserwacja/inhalacja pojedynczego zbioruTężni prowadzi jedynie do wyodrębniania jego elementów, później zaczyna obejmować również relacje między elementami, np. ich wzajemny układ, proporcje, stosunki przestrzenne czy koloryt. To dopiero umożliwia wierne zrekonstruowanie analizowanej całości, czyli prawidłowy przebieg tężenia sztuki.
Robert Kuśmirowski
Robert Kuśmirowski: urodzony w 1973 roku w Łodzi. W 2003 roku otrzymał dyplom w pracowni prof. Sławomira Mieleszki w Instytucie Sztuk Pięknych na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W latach 2002-2003 przebywał na stypendium w Pracowni Metalu i Modelowania na Uniwersytecie Rennes 2 (Beaux-Arts Rennes) we Francji. Jest rzeźbiarzem, twórcą instalacji i obiektów; zajmuje się też rysunkiem, fotografią i muzyką. W swoich pracach poświęca się głównie tematyce czasu, kultury materialnej i przemijania. Często jego prac stanowią niezwykle pieczołowicie wykonane imitacje starych przedmiotów, obiektów, a czasem całych pomieszczeń. W 2003 roku umieszczony został na pierwszym miejscu rankingu internetowego „Artysta Roku” magazynu Raster. Został laureatem Paszportu „Polityki” za rok 2005. Związany obecnie z Fundacją Galerii Foksal w Warszawie, Johnen Galerie w Berlinie, Guido Costa Projects w Turynie oraz Andrew Kreps Gallery w Nowym Jorku. Mieszka i pracuje w Lublinie.
źródło: http://artmuseum.pl/pl/filmoteka/artysci/robert-kusmirowski
Wydarzenia towarzyszące:
14 marca, godz. 11:00 – oprowadzanie autorsko – kuratorskie po wystawie
Kuratorka:
Monika SzewczykRobert Kuśmirowski