Archiwalna

OSKAR DAWICKI – Meblowanie mieszkania pułapki

09.03.2007 – 08.04.2007
Galeria Arsenał, ul. A. Mickiewicza 2, Białystok

 

Oskar Dawicki urodził się w 1971 w Stargardzie Szczecińskim. W latach 1991-1996 studiował na Wydziale Sztuk Plastycznych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, gdzie uzyskał dyplom z malarstwa. Jest współzałożycielem supergrupy AZORRO, która powstała w 2000 roku.

Oskar Dawicki mówi, że „gdyby tylko mógł cofnąć czas, zostałby malarzem”. Od czasów studiów zajmował się performensem i sztuką wideo. Artysta interweniuje wybiórczo w przestrzeń galerii i przestrzeń publiczną, tworząc w obu przypadkach zaskakujący i niepowtarzalny spektakl-sytuację. Pierwsze prace artysty charakteryzowała duża złożoność. Z upływem czasu artysta przechodził do działań prostszych, redukując formę wyrazu artystycznego do koniecznego minimum. W swojej twórczości ucieka przed patosem i jednoznacznością. Oskar Dawicki stawia pytanie o rolę artysty we współczesnym świecie, nie zależy mu jednak na dawaniu gotowych odpowiedzi. Jego twórczość jest odbiciem skomplikowanego, wielowątkowego procesu myślenia, z zachowaniem ironicznego dystansu. Artysta bawi się z nami, ale nie tylko z nami, również z innymi artystami i z sobą samym, naigrawając się ze wszystkich i z wszystkiego. Ta ironia, przeradzająca się w autoironię, może być pochopnie odczytywana jako sarkastyczna kpina. Magdalena Ujma pisze: Spektakl (jako wytrych do zrozumienia dzieła Oskara Dawickiego) może być rozumiany szeroko. Po pierwsze jako sam performance, chociaż ten definiuje się w opozycji do teatralności, po drugie jako sztuka w ogóle, po trzecie, może dotyczyć kultury masowej. Nie jest to jednak sztuka krytyczna, nie dostrzegamy u Dawickiego komentowania czy krytykowania zjawisk kultury masowej. Pojawia się rozdwojenie. Z jednej strony mamy tu do czynienia z przekonaniem o braku znaczenia własnej działalności i całego tego cyrku, jakim jest sztuka, a z drugiej strony – z uczestnictwem w nim, bo jak mówi Dawicki: „Nic innego nie potrafię robić”.

Charakterystyczna niebieska cekinowa marynarka, w której artysta występuje w licznych performensach, stała się jego „drugą skórą”, kostiumem, za którym ukrywa się „artysta cyrkowy”. Artysta jawi się jako wieczny aktor własnego spektaklu, ubrany w marynarkę będącą dodatkowym cudzysłowem dla „odgrywanej” sztuki.

Projekt zrealizowany dla Galerii Arsenał składa się z dwóch części: „Meblowanie mieszkania pułapki” i „Weksel room”.

Mieszkanie pułapka zostało „umeblowane” dziełami, które w większości Oskar Dawicki stworzył wcześniej, przy okazji innych projektów. Artysta wystąpił w roli architekta wnętrza. Ale jakiego wnętrza? – nasuwa się pytanie. Wygodna kanapa obita lnianym płótnem malarskim ustawiona jest przed telewizorem, w którym możemy obejrzeć wideo „Skórka na wyprawkę”. Na ścianie wisi obraz zatytułowany „Panorama”, na którym artysta zredukował powierzchnię malarską do zera – z obrazu zostały ramy. Obok znajduje się znana wszystkim „Inwokacja”, wydrukowana bez znaków polskich. Dalej wisi „Niewysychający obraz” i trzy płótna pokryte wyhodowanym przez artystę grzybem (Myrothecium verrucaria), który rozprzestrzeniając się po powierzchni, tworzy abstrakcyjne wzory. Na ścianie obok możemy obejrzeć jeszcze jedno wideo zatytułowane „Sorry”. Znajdziemy tu również CD-timer, sprzęt do mierzenia czasu. Odsłuchamy z niego cztery utwory, po każdym usłyszymy głos artysty, który poda czas kompozycji. Widzimy tu wyraźną aluzję do twórczości wielkiego muzyka i (o czym mało kto wie) mykologa Johna Cage’a, który jak mówi Yoko Ono, „uznawał ciszę za prawdziwą nutę”. Z tak umeblowanego mieszkania popatrzymy na „zewnątrz” przez okno „dla palaczy”. Specjalnie zaprojektowane okno składa się z trzech elementów: otworu w szybie, przez który każdy potencjalny palacz może wyjąć rękę na „zewnątrz”, żeby zapalić papierosa bez wychodzenia z mieszkania, drugiego otworu – ustnika oraz popielniczki, przymocowanej u dołu zewnętrznej ramy okna, tak żeby palacz wygodnie i czysto mógł strząsać popiół.

Jak połączyć te wszystkie elementy rebusu w koherentną całość? Płótno z oprawionego w wykwintną ramę obrazu znalazło się na kanapie?…

Druga propozycja artysty – „Weksel room” – jest tajemnicą. Niczego się o niej nie dowiemy, zanim nie podpiszemy „umowy”, która zobowiązuje nas pod karą odpowiedzialności sądowej do zachowania tajemnicy. Nikomu nie mamy prawa o niej mówić. W przypadku złamania umowy artysta może wytoczyć nam proces.

oprac. M.G.

Kurator: Monika Szewczyk
Oskar Dawicki
Galeria Arsenal

ZAPLANUJ WIZYTĘ

Wystawy są czynne od wtorku
do niedzieli w godzinach
10:00-18:00

Ostatnie wejście
na wystawy o godz.:
17.30

NEWSLETTER

    Dziękujemy.

    Twój adres został dodany do naszego newslettera.