Wystawa indywidualna Mateusza Sadowskiego „Wszystko trwa” zaprezentuje szerokie spektrum prac artysty powstałych w 2014 roku. Złożą się na nią: film animowany, obiekty fotograficzne i wielkoformatowe fotomontaże. Centralny dla wystawy nowy film animowany jest rozwinięciem koncepcji animowanego obrazu filmowego, która po raz pierwszy pojawiła się w tytułowym dla jego tegorocznej wystawy solowej w Galerii Stereo filmie „Rezonans”. Proces obróbki materiału filmowego – od rejestracji wideo w stronę trójwymiarowego przedmiotu (blok wydrukowanych klatek filmowych) – pokazuje formalną przewrotność artysty, obecną w zasadzie w każdej jego realizacji. Sadowski używa zabiegów formalnych w istotnym celu: jego twórczość jest afirmacją wątpliwości. W efekcie powstają dzieła unikające jednoznaczności, otwarte i otwierające percepcję widza, w których brak pewników, a na pierwszy plan wybijają wizualna brawura, dowcip i poetycka siła.
Michał Lasota
Pewien człowiek opowiadał swego czasu o tym, jak trudno byłoby opisać chmurę komuś, kto nigdy nie widział chmury czy nawet nieba.
Inny człowiek wygłosił pewnego razu mowę w kształcie sopla lodu, ponieważ nie potrafił wymyślić sposobu odtworzenia kształtu sopla tak, by ten nie stopniał.
Kolejny człowiek mówił, że w matematyce nieskończoność między dwiema dowolnie wybranymi liczbami jest większa od nieskończoności liczonej od zera do nieskończoności.
Jeszcze inny człowiek powiedział, że jeżeli będziemy w stanie pomyśleć o grupie ludzi jednocześnie – niezależnie od tego, jak daleko od siebie się znajdują, i od tego, ile czasu i przestrzeni trzeba było, by ludzi tych poznać – być może uda się stworzyć obraz przedstawiający wszystkich tych ludzi razem, podobnie jak pojawili się oni razem w myślach; człowiek ten powiedział również, że ludzie ci nie muszą występować w samym obrazie.
Zapytał również, czy gdyby wszystkich tych ludzi dzieliła jedynie przestrzeń, to wystarczyłoby usunąć przestrzeń między nimi, by ustawić ich blisko siebie? Oczywiście nie musieliby się tam faktycznie znajdować.
Ten sam człowiek opowiadał pewnego razu, że jeżeli mamy obraz połowy danej rzeczy, to zawiera on często większą ilość informacji niż pełny obraz tejże rzeczy: wyobraźmy sobie atlas anatomii, w którym obraz połowy głowy wyjaśnia wiele, podczas gdy obraz całej głowy nie wyjaśniałby niczego.
Tym ostatnim człowiekiem jest Mateusz Sadowski. Pamiętam, że gdy z nim rozmawiałam, zastanawiałam się, czy myśli działają jak prąd elektryczny. O elektryczności wiem niewiele, ale to, co wiem, każe mi zastanawiać się, czy myśl potrzebuje zamkniętego obwodu, by powstać: czy myśl może powstać jedynie wtedy, gdy ma wyraźny początek i wyraźny koniec. Wyobrażam sobie postać myśli czekającej na linii mety na pewną wersję siebie, która do mety dobiega, a następnie – w pełni ukształtowana – przyjmuje postać idei.
Nie jestem pewna, czy w procesie rozumienia, czym są myśli, bardziej pomocne jest wyobrażanie ich sobie jako impulsów elektrycznych czy jako animacji koni wyścigowych, zwłaszcza że wymaga to wysłania drugiej myśli w ślad za pierwszą, aby objąć całe działanie. Chodzi mi o to, że nie jestem pewna, czy można cokolwiek posłać dwukrotnie tą samą drogą.
Prawdopodobnie należałoby podzielić całość na przynajmniej dwie części, aby mogły one trafić na dwie linie mety jednocześnie. Mateusz jest w tym dobry.
Nie jestem pewna, czy wyobrażanie sobie rzeczy obrazami jest pomocne, ale sama tak zazwyczaj robię.
Virginija Januškevičiūtė
tłumaczenie z języka angielskiego: Aleksandra Sobczak
Mateusz Sadowski, ur. w 1984 r., mieszka i pracuje w Poznaniu. Ukończył Fotografię (2007) oraz Intermedia (2010) na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Laureat stypendium „Młoda Polska” Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2012 roku. Zwycięzca siódmej edycji konkursu Samsung Art Master w 2010. Autor filmów, fotografii, obiektów i instalacji. Obecnie wykłada na kierunku Fotografia na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Współpracuje z Galerią Stereo.
Wybrane wystawy indywidualne:
2014
Rezonans , Galeria Stereo, Warszawa
Obrazy nieplanowane, BWA, Zielona Góra
2013
Obrót rzeczy, BWA, Katowice
2012
Przeciek, Exile, Berlin
Widziałem za dużo, SVIT, Praga
2011
Nie ma takiego czegoś, Galeria Stereo, Poznań
Wybrane wystawy grupowe:
2014
Co widać. Polska sztuka dzisiaj, Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Warszawa
Das stille Leben des Sammlers Kempinski, Exile, Berlin
2013
Rzeczy wspólne, Galeria Art Stations, Poznań
Photography, Reconstructed, Prague Photo Biennale 3, Praga
2012
On Demand, tegenboschvanvreden, Amsterdam
Arbeitdisziplin, Galeria Miejska Arsenał, Poznań
Będzie dobrze, Galeria Stereo, Poznań
2011:
A Clock That Runs On Mud, Galeria Stereo, Poznań
MIR, Galeria Arsenał, Białystok
Transylwania 2, Galeria Miejska Arsenał, Poznań
Patroni medialni: