Archiwalna

MARZANNA MOROZEWICZ – Martwe natury

05.12.2008 – 28.12.2008
Galeria Arsenał, ul. A. Mickiewicza 2, Białystok

Martwe natury

5 grudnia 2008 – 4 stycznia 2009

 

„Realność” znalezionych rzeczy

Marzanna Morozewicz fotografuje znajdowane na ulicy zimowe rękawiczki, leżące na trawie rajstopy, zagubione swetry, bluzki, skarpety, kapelusze, szaliki i inne porzucone lub zagubione części garderoby. W pierwszej chwili wydaje się, że jest to zajęcie dosyć nudne i w sensie poznawczym raczej jałowe. Zwykle za znacznie bardziej interesujące uchodzą inne porzucone obiekty, takie na przykład jak: „malowniczo” leżące w podmiejskich laskach stare, zardzewiałe i pogięte pralki i lodówki, „ślepe” telewizory, wybebeszone kanapy, podziurawione samochodowe fotele itd. Pomimo że z pozoru zawierają większą dozę dramaturgii niż banalna rękawiczka, bluzka czy rajstopy, to jednak Marzanna Morozewicz nie daje się zwieść ich oczywistej i raczej już zbanalizowanej fotogeniczności. Interesują ją tylko elementy ubioru, które traktuje jako nieruchome ślady po ich właścicielach – jako rodzaj porzuconych łusek. Stanowią one kanwę kreowanych przez nią szczególnego rodzaju martwych natur.

Znajdywane na ulicy czy też w czeluści osiedlowego śmietnika, na słupie na placu św. Marka w Wenecji lub na nadmorskiej plaży zwykle są już pozbawione zależności pomiędzy ich zewnętrzną stroną a wcześniejszym wewnętrznym „wypełnieniem”. Wdeptane w ziemię, przysypane piaskiem, stłamszone, sponiewierane wydają się być pozbawione swoich uprzednich właściwości. Wcześniej definiowane przez pustkę i ciało człowieka, które ją wypełniało, teraz jako zagubione lub porzucone obiekty ujawniają swoje substancjalne cechy w nowy sposób. Można więc stwierdzić, parafrazując język filozofów, że Marzanna Morozewicz swoją fotografią próbuje zbadać „rzeczowy” charakter banalnych rzeczy, wydobywając specyficzność ich zagubionego lub zapomnianego „bycia”. Wydaje się też, że w ten sposób usiłuje ona odnaleźć pewność „bytu” i zarazem utwierdzenie własnego „bycia”. Owe fotografowane rzeczy, spokojnie sobie leżąc, wisząc lub poniewierając się na chodniku – jako porzucone świadectwa „bycia” – natrętnie prowokują do zadawania różnych pytań, na przykład: dlaczego ktoś zawiesił na drzewie starą marynarkę? W jaki sposób damska bluzka znalazła się na leśnej drodze i co spowodowało, że teraz leży wgnieciona w piasek? W jakich okolicznościach damskie rajstopy znalazły się na wypalonej słońcem trawie?

Człowiek nowoczesny wyraża się głównie poprzez rzeczy – wytwarza ich szczególnie dużo, co jest fenomenem w skali historycznej. Specjaliści od reklamy niejednokrotnie wychodzą z założenia, że masowo wytwarzane obiekty, podobnie jak ludzie, mają swoją „osobowość”. Nikt niczego nie kupuje w sposób przypadkowy, zaś przy wyborze czegokolwiek, obok funkcji, niezwykle ważną rolę odgrywa również strona estetyczna produktu – jego kształt, kolor, charakter użytych do produkcji materiałów. Można zauważyć, że konsument często podświadomie tworzy rodzaj estetycznego biotopu, w którym to, co kupuje, układa się w zwarty w rozumieniu estetycznym system. Rzeczy mówią więc o swoich posiadaczach – dotyczy to zwłaszcza garderoby, która jest oczywistym narzędziem komunikowania się w sensie społecznym i stanowi jedno z narzędzi budowania własnej tożsamości. Znajdywane przez Marzannę Morozewicz części ubrań, w momencie kiedy zostają zidentyfikowane, zwykle świadczą o swoich właścicielach: o ich płci, wieku, statusie majątkowym, smaku estetycznym, czasami o ich obyczajowości – na przykład o preferencjach dotyczących spędzania wolnego czasu – ale również często o roztargnieniu, niedbalstwie lub zwyczajnym pechu. Zdarza się także, że te napotkane rzeczy niepokoją i skłaniają do myślenia o wydarzeniach niezwykle dramatycznych. Fotogramy Autorki, z pozoru świadczące o bardzo trzeźwym spojrzeniu na „rzeczywistość”, ujawniają jednak wiele emocji w doświadczaniu otaczającego ją świata.

Czy tak naprawdę chodzi tutaj tylko o porzucone lub zagubione rzeczy jako świadectwa „bycia”? Uderza na przykład, iż cechą tej, jak się zdaje, dokumentalnej fotografii jest bardzo starannie przemyślana kompozycja, która w tego rodzaju zdjęciach nie zawsze odgrywa pierwszoplanową rolę. Obok wysmakowanej kompozycji zwraca również uwagę staranność w doborze barw. Wprawdzie zostały one „znalezione” – na chodniku czy na przykład na nadmorskiej plaży, gdzie faktura i ciepłota jasnej barwy piasku pozostaje w napięciu z „obcą” fakturą i barwą zapomnianej skarpety lub szalika – jednak barwy zazwyczaj układają się tutaj w zwartą i logiczną strukturę pojmowaną już w sensie malarskim. Mając to na uwadze, możemy postrzegać fotogramy Marzanny Morozewicz jako przykład fascynacji modernistyczną koncepcją obrazu. Byłaby ona tutaj realizowana techniką fotografii cyfrowej. Autorka jednak nigdy nie ingeruje w swoje „dokumenty”, nie używa – co teraz jest bardzo często spotykane – komputerowych programów do przetwarzania efektów swojej pracy. W jej fotogramach nic nie jest więc upiększone, wszystko – powtórzmy – zostało „znalezione”, „zastane”. Jednocześnie, w chwili kiedy je powiększono na potrzeby wystawy, objawiły one malarską moc. Dokumentalne fotogramy okazały się być „realistycznymi” obrazami. Ich „realizm” jest tutaj uwiarygodniony techniką fotografii, przez co wydaje się, że są one przedstawieniem „rzeczywistości” – fotografia niezaprzeczalnie jest przecież jej rejestracją. Problem polega jednak na tym, że nikt do końca nie może być pewien, czym „rzeczywistość” jest lub może być, a w związku z tym bezpieczniej zapewne byłoby traktować fotograficzne obrazy Marzanny Morozewicz jako rodzaj dotykania „realności” niż jej przedstawiania rozumianego w potocznym sensie. Pewne jest tutaj tylko to, że Autorka, dokumentując banalne elementy garderoby, używa ich przede wszystkim do komponowania obrazów o stricte malarskiej potencji, nasyconych niezwykle silnym ładunkiem emocji. Biorąc pod uwagę ich dramaturgię, można również zauważyć, iż w istocie są to obrazy figuratywne.

Andrzej Kisielewski

MARZANNA MARIA MOROZEWICZ

Urodzona 21 kwietnia 1965 roku w Białymstoku

1984-1989 studia magisterskie w Instytucie Wychowania Artystycznego na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie;
1998 doktorat na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie;
2000 studia podyplomowe w zakresie arteterapii w Polskim Instytucie Ericksonowskim w Łodzi;
2007 habilitacja na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie;
2008 profesor nadzwyczajny na Wydziale Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu w Białymstoku;
Twórczość w zakresie malarstwa (obrazy, obiekty malarskie), tkaniny, rysunku i fotografii.

www.mamo.art.pl
Wybrane wystawy indywidualne:

OBRAZY, Galeria Arsenał, Białystok 1995 [katalog]DWIE FORMY, Galeria Biała, Lublin 1996 [katalog]OTWARCIE – WNIKNIĘCIE, Galeria Nad Wisłą, Toruń 1997 [katalog]
ZBLIŻENIA, Galeria Biała, Lublin 1998 [katalog]ŁUSKI, Galeria XX1, Warszawa 2001 [katalog]
MM, Galeria Arsenał, Białystok 2002 [katalog]ROSARIUM, Galeria Biała, Lublin 2004 [katalog]ACH, JAKIE TO KOBIECE, Galeria Wozownia, Toruń 2006
DOŚWIADCZENIE KOBIECOŚCI, Galeria Aspekt, ASP Warszawa 2007
MARTWE NATURY, Galeria Arsenał, Białystok 2008 [katalog]

Wybrane wystawy zbiorowe:

ZE SZTUKĄ – WOBEC SZTUKI, Centrum Rzeźby Polskiej, Orońsko 1997 [katalog]
BIAŁY, Galeria Arsenał, Białystok 2000 [katalog]
BIENNALE MALARSTWA WSPÓŁCZESNEGO BIELSKA JESIEŃ, Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała 2003 [katalog]
NOVA BIAŁA, Galeria Biała, Lublin 2005 [katalog] WESOŁYCH ŚWIĄT, Galeria Arsenał, Białystok 2005/2006 [katalog]
KONDYCJE – RZECZYWISTOŚĆ. ZMYSŁOWOŚĆ. CIELESNOŚĆ, Instytut Polski, Düsseldorf (Niemcy) 2006
ZAKAZANE GRY / JEUX INTERDITS, Instytut Polski, Paryż 2006 [katalog]
MALARSTWO POLSKIE XXI WIEKU, Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa 2006/2007 [katalog]
KOBIETA O KOBIECIE, Galeria Bielska BWA, Bielsko-Biała 2007
P-Art . Polnische Gegenwartskunst , Münsterlandfestival pART 4, Open Art Galerie, Borken (Niemcy) 2008 (przy współpracy Instytutu Polskiego w Düsseldorfie)

Kurator: Magdalena Godlewska
Marzanna Morozewicz
Galeria Arsenal

ZAPLANUJ WIZYTĘ

Wystawy są czynne od wtorku
do niedzieli w godzinach
10:00-18:00

Ostatnie wejście
na wystawy o godz.:
17.30

NEWSLETTER

    Dziękujemy.

    Twój adres został dodany do naszego newslettera.