BORSHCH – video art z Ukrainy
SERHIY BRATKOV, ALEVTYNA KAKHIDZE,OLHA KASHYMBEKOWA, HLIB KATCHUK, VOLODYMYR KUZNETSOV, OLEXANDR ROYTBURD, OLEXANDR VERESHCHAK, MARGARITA ZINETS.
kurator: Jerzy Onuch
Sztucznie stworzony na przełomie lat 80. i 90. i zupełnie niestrukturyzowany rynek postsowieckiej sztuki musiał się szybko zawalić. Banki bankrutowały, kolekcje wyprzedawano na aukcjach za ceny wielokrotnie niższe od tych, za jakie niedawno kupowano obrazy młodych ukraińskich twórców. W powietrzu zawisło znowu historyczne pytanie: co robić dalej? Zainteresowanie sztuką sowiecką i post-sowiecką topniało z godziny na godzinę. Na powierzchni zostawali ci najpotężniejsi, w jakich zainwestowano najwięcej. W Kijowie, mieście ponadtrzymilionowym, nie było żadnej instytucji zajmującej się sztuką współczesną, żadnego pisma poświęconego problemom sztuki współczesnej, żadnej alternatywnej galerii publicznej, a kilka komercyjnych galeryjek sprzedawało typowy, często nawet solidny produkt, określany na Ukrainie mianem sztuki salonowej.
Rynek sztuki współczesnej okazał się fikcją. Jeśli nie można sprzedać, to może i nie potrzeba produktu, który można by sprzedawać. W pierwszym numerze wydanego w Moskwie na początku 1993 roku magazynu “Hudozestviennyj Zhurnal” znany kijowski krytyk i aktywny uczestnik życia artystycznego Olekasnder Soloviov opublikował, jak się później okazało, programowy tekst pod tytułem „Na szliahah rozkartynniennia” („Na szlaku odobrazowienia”). Teza Soloviova nie jest nowa, za to jest prosta. Malarstwo, obraz jako sposób komunikacji w sztuce przeżywa kryzys, trzeba więc, aby artyści podjęli nowy oręż w nieustającej bitwie na polu sztuki. Tym „nowym” orężem ma być performance, instalacja, wideo i w końcu sztuka z użyciem jedynek i zer – cyber art. Zamiast pojęcia obrazu zjawia się pojęcie ekranu – ekranu, na którym ukazują się (w końcu) obrazy, zapisane w formie analogowych linii albo rzędów cyfr. Jak pisal dalej Soloviov „W czasie, kiedy w Moskwie jedna fala polityczna i socjalna zmieniała poprzednią, w Kijowie przedłużała się produkcja „krasivogo iskustva” (pięknej sztuki).
Jeszcze jedno wydarzenie miało miejsce w 1993 roku. Znany amerykański filantrop George Soros ufundował w Kijowie Centrum Sztuki Współczesnej, instytucję, która miała i ciągle ma ogromny wpływ na rozwój sytuacji artystycznej na Ukrainie. Zjawiły się nowe możliwości, przede wszystkim finansowe, dla wsparcia nowych idei, nowych inicjatyw, nowych technologii. Nowe, radykalne i współczesne znalazło instytucjonalną podporę, przygarniając pod swoje skrzydła całą generację artystów ukraińskich.
W takiej oto sytuacji na scenę wchodzi ukraińskie wideo. Jak pisze krytyk i organizator kijowskiego festiwalu video artu „Pułapka dla snów”, Nadia Pryhodych „…Kiedy europejski i amerykański video art rozwijał się dzięki zaangażowaniu radykalnych artystów i alternatywnych studiów telewizyjnych, które tworzyły nowe sposoby komunikacji artystycznej, umożliwiając artystom dostęp do nowych technologii i swego czasu antenowego, na Ukrainie nowy media art pojawił się jako manifestacja młodzieńczej subiektywności poszukującej nowych form artystycznej kreacji. Wczesne prace wideo były przede wszystkim dokumentacją akcji artystycznych i formą przedłużenia /poszerzenia innych form działalności artystycznej, np. malarstwa. Fakt, że ukraiński video art nie stanowił oddzielnej, niezależnej formy aktywności, wynikał nie tylko z braku dostępu do odpowiedniego wyposażenia czy odpowiednich umiejętności – filmowych czy montażowych – ale przede wszystkim z „malarstwocentryzmu”, który dominował w świadomości ukraińskich artystów. Radykalne przejście od „płótna” do „ekranu” odbyło się dopiero w połowie lat 90. jako rezultat pokonania /odrzucenia pompatycznego neobaroku, jako czynnika determinującego w piktoralnym rozwoju sztuki współczesnej na Ukrainie.” Tyle Nadia Pryhodych.
Zauważony już brak dominującego wpływu „kultury ekranu” (tradycje wielonarodowego kina radzieckiego rzadko mogły służyć jako podstawa do rozwoju wideo jako dziedziny sztuki, chociaż dla części artystów ukraińskich właśnie tradycja wczesnego kina radzieckiego stała się niejako programową manifestacją współczesnego video artu, i właśnie z wykorzystaniem tej tradycji powstały być może najważniejsze realizacje ukraińskiego video artu ostatnich lat) sprowokował dosyć paradoksalny kierunek rozwoju ukraińskiego video artu, „od piktoralnej narracji do nowej metafory, poetycznej w naturze raczej niż jako technologiczna refleksja zastosowania ruchomych obrazów”. Zastosowanie nieskomplikowanych technologicznie rozwiązań stało się charakterystyczne dla ukraińskiego wideo i w dużym stopniu estetycznie usprawiedliwione, dając możliwość zachowania spontaniczności ekspresji z jednoczesnym wyeksponowaniem mechanizmu/sposobu, w jaki praca została stworzona.” (Pryhodych, Ukrainian Video in the Nineties, “Future is Now”, 1999).
Od połowy lat 90. niemalże każdy nowy artysta pojawiający się na ukraińskiej scenie jest artystą, jeśli można użyć takiego uproszczenia, artystą nowomedialnym, dla którego kamera wideo i program komputerowy „Final Cut Pro” stały się przysłowiowym ołówkiem i podstawowym narzędziem twórczej kreacji. Ciągle jednak tradycja zrodzona w czasie, kiedy artyści pracowali z dwoma pożyczonymi magnetowidami i jednym analogowym telewizorem, wyznacza ramy, w jakich większość młodego i średniego pokolenia twórców ukraińskiego video art się zamyka. Choć moim zdaniem to samoograniczenie wydaje się być bardziej perspektywiczne niż technologiczna doskonałość, która stała się raczej domeną komercyjnego niż artystycznego zastosowania wideo. Choć i tu są wyjątki (ostatnie prace duetu Katchuk/Kashymbekova).
Chciałbym raz jeszcze zacytować Oleksandra Soloviova, który w numerze 23 moskiewskiego “Hudozestviennogo Zurnala” w artykule pod znamiennym tytułem “Fotoszok bez Fotoszopa” napisał: „globalna kultura technologiczna jak wiadomo doprowadza dzisiaj do zmiany samej natury odbioru wizualnego: rozbija ona takie zdawałoby się oczywiste pojęcia jak „widz” i „przedstawienie wizualne /obraz”, produkuje natomiast sztuczne przestrzenie wizualne zasadniczo różniące się od imitacyjnych możliwości kina, fotografii i telewizji.
Co się zaś tyczy ukraińskiego wideo, to jest to ciągle jeszcze „wideo imitujące”. Nie zostało naruszone status quo pomiędzy „widzem” i „przedstawieniem wizualnym/obrazem”. Nie stosując jak dotąd najnowszych środków i metod, wideo ukraińskie nadal pozostaje Sztuką i daje się opisać raczej nie w cyberkategoriach, a w kategoriach opisu Sztuki. Ekran ciągle zdaje się być dla ukraińskich artystów wideo instrumentem podobnym palecie malarza, nie mogącego (czy może nie chcącego) odciąć się od swojej pępowiny – sztuki wizualnej.
Ukraińskie wideo to wideo surowe, realistyczne. Prace nie tyle modelują cyberutopie, ile wyrażają rzeczywistość psychologiczną i socjalno-ekonomiczą. I jak mówi Lyotard, „realistyczne przedstawienia wizualne mogą stwarzać realność tylko w nostalgicznej czy parodiującej formie, dając raczej powody do cierpienia niż do zadowolenia” I w tym znaczeniu wideo ukraińskie pozostaje duszewnym wideo (chwytającym za duszę).”
W moim absolutnie subiektywnym wyborze chcę zaprezentować kilku artystów ukraińskich używających wideo w swoich pracach. Artystów tych można sklasyfikować według różnych kategorii. Np. na artystów przede wszystkim używających wideo i takich, dla których wideo jest tylko jednym z dostępnych środków. Na artystów młodszej generacji i artystów średniej generacji; na artystów wywodzących się z jednego środowiska – żeby nie powiedzieć szkoły – i na artystów nie dających się łatwo zamknąć w lokalnym kontekście. Oczywiście te zabiegi klasyfikacyjne, jak wszystkie „protezy pojęciowe”, są próbą „okiełznania konia w biegu”. Jeśli są udane, pozbawią nas świeżego poczucia dzikości. Jeśli nie są trafione, to i tak nie przynoszą specjalnej szkody. Muszę się tutaj przyznać, że po przeczytaniu niemal wszystkich dostępnych materiałów opublikowanych na temat ukraińskiego video artu (niektóre z nich wyżej cytowałem), z wielką trudnością mogę w nich rozpoznać prace artystów, jakich dobrze znam, a znacznie łatwiej krytyków, którzy je napisali. Może to dobry znak, pokazujący, że ukraińskie wideo ciągle pozostaje młodym, nieujarzmionym, ale już „duszewnym” źrebakiem.
Jerzy Onuch
(fragment tekstu wykładu)
Serhiy Bratkov

ZAPLANUJ WIZYTĘ
Wystawy są czynne od wtorku
do niedzieli w godzinach
10:00-18:00
Ostatnie wejście
na wystawy o godz.:
17.30