Archiwalne

AIR GALERIA ARSENAŁ: Global Genocide Inc

W ramach programu rezydencyjnego Galerii Arsenał w Białymstoku w 2021 roku w galerii gościliśmy czeską grupę artystyczną Global Genocide Inc. Członkowie i członkinie satyrycznego kolektywu postulują niekonwencjonalne rozwiązanie kryzysu klimatycznego. Zachęcamy do zapoznania się z ich artystycznym portfolio.

14.12.2021 – 14.12.2021

Global Genocide Inc.: Party-Extinct-Repeat
(platforma TERĒN | pole performativního umění)

Wieczorem w drugą niedzielę adwentową w Brnie innowacje dominowały nad tradycjami. Nie wszystkim to jednak służyło. Atmosferę jarmarku bożonarodzeniowego dopełniła prezentacja firmy Global Genocide Inc. [Globalne Ludobójstwo SA] przedstawiająca przełomowe podejście do zmian klimatycznych i jego zastosowanie do rozwiązania problemu przeludnienia. Przedstawiciele firmy nakreślili podstawową filozofię Global Genocide Inc. opartą na zasadzie naturalnego zmniejszania się liczby bezrobotnych i uroczyście ujawnili rewolucyjne rozwiązanie Globalna Zmiana Klimatu™.

Global Genocide Inc., jedna z najnowszych wówczas czeskich firm startupowych założona przez grupę absolwentów VUT (Wyższej Uczelni Technicznej w Brnie), przedstawiła rewolucyjne spojrzenie na zbliżające się załamanie systemu klimatycznego. Według nich nie służy ono jako narzędzie do straszenia społeczeństwa, jest raczej skutecznym stabilizatorem ekonomicznym, zapewniającym trwały dobrobyt.

Wizjonerskie podejście grupy spotyka się z negatywnymi reakcjami aktywistów i organizacji non-profit. Jednym z kluczowych zadań Global Genocide Inc. jest zakomunikowanie społeczeństwu korzyści i racjonalności ich produktu, a także późniejsza rewizja obowiązujących norm etycznych, które w niedalekiej przyszłości mogą radykalnie ograniczyć dobrobyt światowej gospodarki.

Zwieńczeniem wieczoru była premiera wielokanałowej instalacji wideo „The Limits Are Them” [Ograniczenia to oni] w podziemiach teatru Husa na provázku [Gęś na Sznurku]. Instalacja była lekką, humorystyczną reakcją na irracjonalny alarmizm i histerię klimatyczną, bezlitosnym, ale szczerym odzwierciedleniem obecnego aktywizmu ekologicznego.

Przedstawiciele firmy pozostali na rynku przez następne trzy dni i nadal cierpliwie wyjaśniali swoją wizję i rzeczywistość, uparcie powtarzając swoją podstawową ideologię: „Bez Was to nie byłoby możliwe”.

Opawa
W domu kultury w Opawie Global Genocide Inc. miało okazję zaprezentować swoje intencje miejscowej publiczności. Aby poznać prawdziwe reakcje, umieściliśmy na widowni kilku informatorów. Ku naszej radości odkryliśmy, że niektórzy z obecnych przedstawicieli miasta (ku jeszcze większej radości – ci z naszej ulubionej ODS (Obywatelskiej Partii Demokratycznej) aprobująco kiwają głowami, a na koniec jeden z nich powiedział z uznaniem: „Mają rację“.

Aby trafić do jak najszerszego grona, postanowiliśmy wyjść z zacisznego domu kultury na ulice Opawy, gdzie światli obywatele podpisali naszą „Petycję przeciwko ograniczeniom emisji i konsumpcji”.

Marsz w obronie piasku na wille
Kiedy dowiedzieliśmy się, że grupa zielonych neomarksistów nawołuje porządnych obywateli do czegoś tak absurdalnego jak protest przeciwko zwiększeniu wydobycia żwiru, nazywając go „Marszem w obronie wody”, nie mieliśmy innego wyjścia. Czuliśmy, że naszym obywatelskim obowiązkiem jest iść i bronić interesów firm wydobywczych oraz wytłumaczyć tym obłąkanym ludziom, że rynkowa cena żwiru jest znacznie wyższa niż cena wody i dlatego logiczne jest, aby zwiększyć jego wydobycie, a butelkowaną wodę kupować na przykład na stacji benzynowej. Niektórzy uczestnicy marszu, mocno pijani i oszołomieni letnim słońcem, byli tak rozwścieczeni tymi faktami, że zaczęli chwytać kamienie z zamiarem uciszenia prawdy tak prymitywnymi środkami jak rzucanie nimi w nas. Na szczęście bystrzy policjanci stanęli w naszej obronie i poprosili tłum o rozejście się. Reszta imprezy przebiegła spokojnie, bez większych incydentów, a nawet udało nam się zebrać liczne podpisy pod naszą „Petycją przeciwko ograniczeniom emisji i konsumpcji”.


Billboard
Dzięki naszemu silnemu programowi i profesjonalizmowi naszego działu marketingu udało nam się zdobyć dwa miejsca na billboardy w Uściu nad Łabą, nawet na ogrodzeniu przed uniwersytetem. Cieszyliśmy się, że rośnie zainteresowanie naszym produktem – Globalna zmiana klimatu™ – i nie chcieliśmy zawieść uniwersytetu. Przygotowaliśmy dwa oryginalne billboardy wskazujące na nieudolność i wynikającą z niej nędzę nadchodzącego pokolenia – przeciwstawiając je generacji tzw. dzieci husakowskich, urodzonych w czasie wyżu demograficznego lat 70. Postanowiliśmy odnieść się do absurdalności wysiłków mających na celu zachowanie jakichkolwiek zasobów naturalnych, bogactwa czy stabilności ekosystemu dla tego nadchodzącego pokolenia, nawet kosztem chwilowego zysku. Ci ludzie po prostu nie są tego warci, bo nie starają się wystarczająco mocno.

Wybory do senatu
Aby wesprzeć Obywatelską Partię Demokratyczną (ODS), feniksa konserwatywnej polityki, Global Genocide zajęło stanowisko wyborcze przy ulicy Czeskiej w Brnie. Pierwotne oskarżenie o pasożytnictwo przerodziło się w udaną debatę z kandydującym liderem dr. n. med. Romanem Krausem. Debata dotyczyła głównie konieczności obalenia zamiarów fanatycznych ekologów i stopniowego zakończenia projektu globalnego klimatycznego ludobójstwa ubogich. W trakcie owocnej rozmowy doszło do wzajemnego porozumienia, które pozwoliło zapomnieć o początkowych niesnaskach. Rozgrzani gorącą herbatą i wizją jasnego jutra elit finansowych spędziliśmy razem miłe jesienne popołudnie.

Komitet węglowy
Firma Global Genocide Inc. postanowiła zorganizować demonstracyjne poparcie dla konsensusu komisji węglowej w sprawie przesunięcia terminu zakończenia wydobycia węgla w Czechach na rok 2038. Ku naszemu miłemu zaskoczeniu w komitecie znalazło się wielu członków podzielających te same wartości co nasza organizacja. Grupa zgodnych realistów broniła przynajmniej drogi środka i powiedziała wyraźne „nie” niszczycielskiemu terminowi 2033, który stoi w bezpośredniej sprzeczności z wartościami, na których opiera się Global Genocide. Postanowiliśmy podkreślić ten godny szacunku akt dyplomatyczny naszym pełnym poparciem i wdzięcznością. Była nawet chwila na małe nieformalne świętowanie.


Zlin
Global Genocide w ramach obchodów Święta Pracy postanowiło rozświetlić przestrzeń publiczną parku J.A. Komenskiego w Zlinie, inkubatorze czeskiego feudalizmu kapitalistycznego, ideologicznego korzenia naszego think tanku. Odświeżyliśmy pierwszomajowe święto dla odwiedzających park, organizując zabawny konkurs internetowy z nagrodą 1000 koron czeskich pod hasłem „Selfie z balonem Global Genocide”. Później wyraziliśmy nasze poparcie również dla przejeżdżających kierowców.

 

Global Genocide Inc. – O raj podatkowy na ziemi
(wystawa „Tady a teď! / Here and Now!”, Dům umění města Brna)

instalacja głośnikowa na dachu Domu Sztuki w Brnie i performans z balonami przed nią

pętle głośnikowe:

Skończyła się epoka ubóstwa jako urządzenia produkcyjnego! Rozpoczyna się era robotów. Bogaci świata, skorzystajmy z historycznej szansy i odetnijmy kotwicę ubóstwa. Chodźcie i popłyńcie w rejs po oceanie zautomatyzowanego dobrobytu.

Ubóstwo to reakcyjny projekt zastraszający elity finansowe, który podcinał nam skrzydła wystarczająco długo! Jest to obrzydliwy, niesprawiedliwy akt – spisek miliardów ciemiężców przeciwko garstce niezwykłych jednostek. Spełniający wszelkie znamiona mobbingu, tyle że na skalę globalną! Bogaci, najbardziej kompetentni ze wszystkich mniejszości, muszą więc działać szybko i w sposób skoordynowany, a więc automatyzować. Tam, gdzie nie ma biednych, nie ma podatków.

Lubisz zbierać grzyby? Lubisz? A czy las jest twoją własnością? Nie jest? A co jest? Nawet drabina, po której wdrapujesz się po łaskę swojego szefa, należy do nas! Nawet ogród zen w twoim umyśle należy do nas. Zwyciężyliśmy wszędzie.

Obywatele, dbamy o was!… Problemy? Nie. Wasze spory o grosze, wasze pidżynowe furie, granice, hipoteki i głody, wasze zniszczone krajobrazy i wywołane przez maski powolne wymieranie – to wszystko sprawia nam przyjemność. Tragedia biednych jest groteską dla wielkiego biznesu.

Sprzedawczynie, kierowcy, policjanci, nauczyciele, obywatele! Gdy zastąpią was roboty, przestaniecie być potrzebni. Wystarczy że pstrykniemy palcami, a przestrzeń publiczna zniknie. Lasy, zagajniki, sady, woda, media i wiosenny rozkwit należą do nas. Wykupimy wszystko, czego chcecie i potrzebujecie. Jedyną rzeczą, która zostanie dla przyrody, będą puste osiedla po was.

Wy, biedacy, marnujecie czas, trwając bezużytecznie i nie mogąc zmienić biegu historii, marnujecie cenne zasoby planety. Naszym epokowym celem jest mocno chwycić ster historii i chronić przed wami zmniejszające się zasoby naturalne, zamknąć wrota reprodukcji. Nie będziemy dłużej tolerować waszych mikroplastików w naszym kawiorze. Jesteście tanim sprzętem do materiału i należycie do śmietnika historii.

Mile wspominasz dzieciństwo? Białe pagórki za miastem i codzienne zjeżdżanie na sankach? Ferie zimowe w ośnieżonych górach i radosne chwile spędzone na nartach? Globalna zmiana klimatu zabiera nam zimę jak z obrazków Josefa Lady, a wraz z nią Was, biednych. Kiedy wasze dzieci ostatni raz jeździły na sankach? I po co? Jaki będzie z nich pożytek w zautomatyzowanym/robotycznym świecie, który należy do kogoś innego – do ludzi sukcesu? Czas porzucić świat jak tanie świerkowe drewno. Meble róbmy z mahoniu, a życie z zapasów.

Jezus przecież powiedział wam: „Błogosławieni bądźcie, ubodzy, albowiem do was należy królestwo niebieskie”. Niech ziemia służy bogatym do radości i życia wiecznego w obfitości, bez biednych. Bez was będzie nam lepiej.

Ubodzy są pozbawieni wolności przez biedę, a bogaci – przez biednych. Jeśli pragniemy wolności, musimy pozbyć się biednych. Bogaci wszystkich krajów, automatyzujcie!

Kiedy nadejdzie zmiana, susza, burza, powódź, a potem głód, właściciel Noe nie powtórzy błędu polegającego na zabraniu ze sobą żebraków, niech nieudolnych pożrą nieużytki, a sytych ludzi sukcesu niech unoszą jachty.

Dla tych, którzy nie należą do grona stu najbogatszych Czechów, mamy wiadomość: nasza cierpliwość się wyczerpała! Już wystarczająco długo byliśmy przez was gnębieni,

Zbyt długo znosiliśmy waszą przewagę liczebną,

Zbyt długo cierpimy na widok waszych niskich lotów. Zagoniliście nas do wież z kości słoniowej i pałaców, które przez was oszpeciliśmy murami, drutami kolczastymi i ochroną. Wystraszyliście nas na śmierć swoimi głodami i chorobami zakaźnymi. Chodziliście wokół nas jak strachy na wróble i budziliście nas w koszmarnych snach. A my musieliśmy cierpieć, musieliśmy znosić to po cichu i bezinteresownie, żeby mieć siłę roboczą w naszych fabrykach. Byliśmy mniejszością, trzęsącą się i pozwalającą, byście nas gnębili. Mniejszością, która się podniesie! Wyjdzie z długotrwałej opresji dzięki robotom! Gińcie w klimatycznej czystce, wy biedacy ciemiężyciele! I żyjcie, przetrwajcie, najbogatsi!

Kiedy ostatni raz widzieliście sadzawki w Cheszbonie, u bramy Bat-Rabbim? A ile pałaców widzieliście w swoim życiu? Ile ich zbudowaliście? I ile z nich posiadacie? Przyznajcie, życie w ubóstwie to tylko cierpienie, którego musimy się pozbyć.

Oglądanie was, biednych, jest jak oglądanie małych dzieci przegrywających w Monopoly.

Czy wiesz, co mówią o Brnie w Pradze? A wiesz, co mówią o przyszłości biednych w klubie dla bogatych? Też nic.

Wiesz, jaka jest najlepsza maska na twarz? BMW klasy 9.

Stwórzmy raj podatkowy na ziemi.

To niesprawiedliwe, że biedni dominują liczebnie nad bogatymi. Zmieńmy to.

99% najbiedniejszych zużywa 60% zasobów planety. Skończmy z tym nieodpowiedzialnym marnotrawstwem.

Nożyce odcinające bogatych od biednych należą do bogatych.

Jesteście odpowiedzialni za swoją nędzę, wyczyśćcie pola, niech żyją elity finansowe!

O jak piękny, jakże słodki jesteś, wolny rynku, podczas gier inwestycyjnych! Postać twoja wysmukła jak palma, a piersi twe jak grona winne. Rzekłem: wespnę się na palmę, pochwycę gałązki jej owocem brzemienne.

Pomagaj i chroń interesy bogatych.

Czy masz czasem wrażenie, że życie jest niesprawiedliwe? Że pandemia ciąży na tobie bardziej niż na innych? Martwisz się o swoją pracę, podczas gdy akcje rosną? To wiedz, że:

Każdy dzień żebraka jest ciężki; jednak dobre serce nie przestaje ucztować. Gdy grzeszników ściga nędza, sprawiedliwych nagradza szczęście.

Czy masz czasem wrażenie, że życie jest niesprawiedliwe? Że pandemia ciąży na tobie bardziej niż na innych? Premie za pracę zniknęły, ale dywidendy się opłacają? To wiedz, że:

Po własnym owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia, ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. My jesteśmy drzewami oliwnymi! A wy, ubodzy, jesteście powoli umierającymi świerkami.

Bogaty człowiek pracuje, żeby zgromadzić pieniądze, a kiedy przestaje, syci się luksusem. Biedak pracuje, żeby związać koniec z końcem, a kiedy przestaje, popada w nędzę. Skończmy z nędzą, zlikwidujmy żebraków!

Twoja kariera to nasze współczucie. Nasz zysk.

 

JACHT NOEGO

Dawno, dawno temu ubodzy i ludzie żyli razem we wspólnym świecie. Uprawiali ziemię i pokornie akceptowali swoje miejsce w społeczeństwie – nieudacznicy pisali wzruszające historie, a ludzie sukcesu tworzyli historię. Jednak pewnego dnia przedmieścia zapełniły się bungalowami. Kiczowatymi tanimi willami traktorzystów wracających z Wielkiej Brytanii. Zaczął szerzyć się zły nawyk zabezpieczenia nieudaczników. Ludzie sukcesu szybko zastąpili doświadczoną, silną rękę – niewidzialną ręką. Niemniej ludzie sukcesu przeczuwali, że nieopanowany śmietnik będzie się nadmiernie rozmnażał i spowoduje nieuchronną katastrofę ekologiczną. Praca zarobkowa za granicą przerwała groblę dzielącą właścicieli od posiadanych, a wspólne miejsce na Ziemi stało się dla ludzi sukcesu nienadającym się do zamieszkania wcieleniem niepewności. Konieczne stało się wzmocnienie statusu najbogatszych w obliczu upadku pierwotnego porządku. Podczas gdy biedni zajmowali się bezwarunkowym dochodem, my ratowaliśmy przed nimi resztę płonącej planety. Rada bogatych zorganizowała plenum, aby rozpocząć epokowy projekt JACHT NOEGO. Elity wszystkich narodów zdecydowały: Gdy płoty nie wystarczają, pozostają jachty.

JACHT NOEGO – niech biedni płoną w gównie

 

Luksusowe schroniska
Think tank dla ochrony dobrobytu
Początek – 2050 lustro wody – polski lektor „Tu kiedyś stało miasto”

Czy zmęczyło cię słuchanie marudzenia biedaków? Czy masz dość zniszczonego krajobrazu biednych? Czy biedni wciąż obwiniają cię za swoje problemy? Czy jesteś zmęczony ciągłym cyklem oskarżeń? Czy martwisz się o swoją nietykalność? Gorący w słońcu, zimny w cieniu? Zostaw problemy biednych. Pożegnaj się ze światem problemów nędzy. Czy martwisz się o najwyższą klasę społeczną? Zbliż się do boskiego państwa, zbuduj swój własny Eden, broń swojej prywatności przed zubożałymi problemami nieudacznej reszty świata. Kup bilet na jacht Noego.

 

Cytaty wyróżnione kursywą za Biblią Tysiąclecia

Galeria Arsenal

ZAPLANUJ WIZYTĘ

Wystawy są czynne od wtorku
do niedzieli w godzinach
10:00-18:00

Ostatnie wejście
na wystawy o godz.:
17.30

NEWSLETTER

    Dziękujemy.

    Twój adres został dodany do naszego newslettera.