Wideo

Piotr Żyliński

Trans-Atlantyk

Piotr Żyliński

Trans-Atlantyk, 2008, wideo, 1 h 21 min

Kolekcja II Galerii Arsenał w Białymstoku. Praca zakupiona przez Podlaskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych

Problematykę, która interesuje Piotra Żylińskiego, dobrze oddaje tytuł jednej z jego wystaw – Korzenie*. Większość prac artysty skoncentrowana jest bowiem wokół tożsamości, jej źródeł i kształtujących ją czynników. Żyliński z dużą dozą krytycyzmu przygląda się mitowi romantycznemu, uznawanemu za jeden z fundamentalnych rysów polskiej mentalności. W ascetycznych, intelektualnie wyrafinowanych pracach wideo, fotografiach i obiektach analizuje pompatyczne idee, martyrologię i spetryfikowaną symbolikę narodowo-historyczną.
 
W Trans-Atlantyku Żyliński skupia te kwestie niczym w soczewce. W obręb swoich rozważań włącza też problem kształtowania tożsamości widziany nie tyle z perspektywy narodu czy społeczeństwa, ale jednostki. Wideo jest zapisem performance’u, w czasie którego artysta, pijąc wódkę, czytał tytułową powieść Witolda Gombrowicza. Opróżniana butelka wyznacza upływ czasu, którego odbiciem jest też ulegający zmianom stan artysty: od homeostazy poprzez podekscytowanie dochodzi on do kompletnego upojenia.
 
Żyliński posłużył się tekstem, którego wydźwięk można uznać za kredo jego poszukiwań. Artysta powtarza prześmiewcze działania Gombrowicza, rozprawiającego się z tradycją krępującą indywidualne wybory, z narzuconymi przez społeczeństwo normami zachowań i specyficznie pojętą polskością. Upojony alkoholem wyzwala się z „formy”, ucieka od wzorców zachowań, traci kontrolę nad językiem. Wyrafinowana literatura staje się w jego wydaniu bełkotem. Czytając Trans-Atlantyk, Żyliński wskazuje na aktualność postawionej przez Gombrowicza diagnozy mentalności polskiego społeczeństwa. Sam jednak nie przyjmuje postawy prześmiewcy, granica między bohaterem performance’u a podmiotem jego krytyki ulega zatarciu. Artysta obnaża narodowe mity, wskazuje, że korzenie tożsamości są w istocie zepsute, ale nie dystansuje się wobec nich całkowicie, jest świadom, iż został przez nie ukształtowany. Działanie Żylińskiego, rozpatrywane jako gest artystyczny, jest wyrazem sprzeciwu. Samo czytanie Gombrowicza, któremu towarzyszy upijanie się, ma jednak w sobie coś z wytykanej przez pisarza postawy roszczeniowej: narzekania przy chorobliwym trwaniu w rzeczywistości narodowego mitu.
 
Izabela Kopania
 
*  Korzenie, Galeria Stereo, Poznań, 19 lutego – 21 marca 2010.
 
Tekst opublikowany w książce I. Kopania, „Zbiór otwarty. Prace z Kolekcji II Galerii Arsenał w Białymstoku”, Białystok 2012

Galeria Arsenal

ZAPLANUJ WIZYTĘ

Wystawy są czynne od wtorku
do niedzieli w godzinach
10:00-18:00

Ostatnie wejście
na wystawy o godz.:
17.30

NEWSLETTER

    Dziękujemy.

    Twój adres został dodany do naszego newslettera.