Basia Bańda
Oko, Sarenka, Malinka
Basia Bańda
Oko, Sarenka, Malinka, 2008, 3 obiekty tekstylne, ok. 10 × 30 cm
Kolekcja II Galerii Arsenał w Białymstoku. Prace zakupione przez Podlaskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych

Basia Bańda wprowadza widza w obszar doświadczeń związanych z intymnością oraz odkrywaniem i przeżywaniem seksualności. Jej twórczość, osadzona przez krytyków w nurcie postfeministycznym, stanowi analizę emocji, marzeń i wyobrażeń na temat relacji damsko-męskich. Imaginarium wprzęgnięte w budowanie narracji – nagie postaci o zaznaczonych cechach płciowych, zwierzęcopodobne potwory o fallicznych kształtach, apliki z włóczki i korali oraz robione na drutach sweterki przykrywające sceny erotyczne bądź takież w wymowie komentarze – ujawnia niepokoje związane ze sferą życia seksualnego.
Miłe w dotyku obiekty trudno jest jednoznacznie zdefiniować; określić, co w istocie przedstawiają. Kształt, jaki Bańda nadaje postaciom i rzeczom obecnym w jej wyobraźni, może wskazywać na nieustanne próby odnalezienia się w świecie erotyki oraz niemożność nazwania wyobrażeń niemających odpowiednika w znanych przedmiotach. Tytuły prac są tyleż pomocne, co zwodnicze. Oko, Sarenka i Malinka mają konkretne desygnaty, ale konfrontacja z pracami pokazuje, że ich właściwego znaczenia należy szukać w języku potocznym i slangu: sarenka to jeden z synonimów słowa „kobieta”, malinka – ślad na skórze po namiętnym pocałunku. Oko, w języku slangowym wiązane niekiedy z odbytem, w wypowiedziach feministycznych bywa kojarzone z waginą. Na takiej relacji bazuje np. praca Alicji Żebrowskiej Tajemnica patrzy (1995), w której artystka, doprawiając rzęsy i robiąc makijaż, upodobniła waginę do oka.
Tekstylne przedmioty Bańdy mają w sobie coś z pikantnych zabawek z niespodzianką, których wulgarność niwelowana jest przez skojarzenia z maskotkami. Krytycy wskazują na relacje zachodzące między obiektami artystki – różowymi, cielistymi, stereotypowo kobiecymi – a pracami Marii Pinińskiej-Bereś, jednej z prekursorek sztuki feministycznej. W centrum poszukiwań obu artystek stoi kobieta z jej kondycją emocjonalną i doświadczeniami. O ile jednak dojrzałość realizacji Pinińskiej-Bereś ma duży potencjał krytyczny, to programowa „niedorosłość” i dziewczyńskość prac Bańdy służy afirmacji kobiecych doznań i seksualności.
Izabela Kopania
Tekst opublikowany w książce I. Kopania, „Zbiór otwarty. Prace z Kolekcji II Galerii Arsenał w Białymstoku”, Białystok 2012

ZAPLANUJ WIZYTĘ
Wystawy są czynne od wtorku
do niedzieli w godzinach
10:00-18:00
Ostatnie wejście
na wystawy o godz.:
17.30