Mirosław Rogala
MAKBET: SCENY CZAROWNIC
Mirosław RogalaMacbeth: The Witches Scenes / Makbet: sceny czarownic, 1988wideo, kolor, stereo; muzyka: Mirosław Rogala, 17 min 38 s, produkcja we współpracy z Piven Theatre i Optimus Inc., Chicago.
Kolekcja II Galerii Arsenał w Białymstoku. Praca podarowana Galerii Arsenał przez artystę w 1996 r.

Wideo Mirosława Rogali przesiąknięte jest poczuciem końca, charakterystycznym dla kultury Zachodu przed przełomem tysiącleci. Dało się wówczas zaobserwować wzmożone zainteresowanie Księgą Objawienia, która stała się narzędziem interpretacji niepokojów społecznych. Podobnie trafnym repozytorium symboli objaśniających rzeczywistość okazały się sztuki Williama Szekspira. O ile Apokalipsa, znacząc koniec, nakazywała zwrócić się w stronę przyszłości, o tyle dzieła Szekspira konotowały przeszłość, niosąc fragmenty świata możliwe do zachowania.
W swojej interpretacji Makbeta Rogala uwypukla mowy upiornych sióstr i nadaje komputerowi moc wieszczenia przyszłości, budując przeplatające się wizje końca świata i świata po końcu. Jego narracja nosi znamiona dystopii. Wiedźmy to obdarte hybrydyczne postaci o wielu piersiach i jednostronnie brodatych twarzach. Ich wrzosowisko usiane jest toksycznymi odpadami, elektrośmieciami i postindustrialnymi ruinami. W poszczególnych scenach na ekranach pojawiają się obrazy wojny. Postać Makbeta jest rozbita i rozpikselowana, sterują nią wiedźmy za pomocą klawiatury komputera. Władzę sprawuje technologia, której demony używają, by przyspieszyć katastrofę – przedstawioną tu jako natychmiastowa waporyzacja. Obrazy rozpadają się i scalają, nie ma między nimi ciągłości, elektronicznie przetworzona mowa nie jest zsynchronizowana z ruchem ust. Język i obraz straciły funkcję nośników znaczeń.
Wykorzystując motywy obecne w sztuce Szekspira, Rogala osadza jej akcję we współczesności. Paralelą czwartego jeźdźca Apokalipsy – Śmierci nadchodzącej, by zabijać mieczem i głodem – jest jadący konno żołnierz w masce gazowej. Kociołek wiedźm to komputer, plaga zaś ma postać wirusa. Czytelny w oryginalnym dramacie strach przed końcem ludzkości, opisany przez wiedźmę jako ustąpienie wzwodu u żeglarza, w wideo Rogali znajduje odpowiednik w potencjalnej śmierci dziecka spadającego z parkowej konstrukcji do wspinaczki. Artysta wieszczy kres społeczeństwa, cokolwiek bowiem zostało z języka Szekspira, jest zdeformowane. Tuż przy końcu narracji twarz Makbeta, desperacko wołającego o uwolnienie go od ciągłej dezintegracji, eksploduje, sugerując, że dla świata nie ma innej alternatywy niż nawracająca katastrofa.
Izabela Kopania
Czy nie było do przewidzenia, że artyści skłonni będą obdarzać mocami komputerowymi raczej czarownice niż królów? W tej interpretacji Makbeta, eksponującej sceny czarownic, Szekspirowskim siostrom wiedźmom, półbrodatym i wielopierśnym, przypada w zaszczycie narracyjny suspens. „Co świetne, to szpećmy, co szpetne, tym świećmy”, przepowiadają (Makbet, akt 1, scena 1, tłum. S. Barańczak – przyp. tłum.). Gdy do pieśni czarownic przyłącza się robot, niejasność przeznaczenia, odczytywana przez wiedźmy ze sterty rupieci, zbiega się ze zgubnymi przypuszczeniami techniki ery nuklearnej. Ich twarze wirują niczym czarodziejski wywar, na ekran tryska komputerowa krew, a kiedy czerwień wdziera się do kadru, Makbet przeklina kalendarz.
Festiwal Wideo Amerykańskiego Instytutu Filmowego w Los Angeles, październik 1989
Praca jest oszałamiającym przeglądem nowych technik obrazowania komputerowego i wideo, jednak w zestawieniu z dominującymi w niej motywami zapowiadają one kompletny upadek wynalazków naukowych, zaskorupiałą brudem i krwią, nieprzydatną już do niczego technologię komputerową. Na przykład wiele obrazów wideo zostało upodobnionych do starych klisz, ze śladami „kurzu”, sztucznymi zadrapaniami i mnóstwem krótkich graficznych „dorysówek”. Chociaż Rogala sugeruje zmęczenie techniki, jest ona niewątpliwie wszechobecna. Wiedźmy snują swe czary w asyście robota, a w sprawie proroctw zwracają się do komputera. Postaci postrzegamy jedynie za pośrednictwem mocno przetworzonych obrazów, co daje wrażenie, jakby Makbet i czarownice nie byli już zupełnie z krwi i kości, a stali się częścią środowiska technicznego. Są poddani zabiegom pikselowania, solaryzacji, kolorowania, zamrażania, obracania w różnych momentach, a ich elektronicznie przetworzona mowa nigdy nie jest w pełni zsynchronizowana z ich elektronicznie przetworzonymi wizerunkami. Rogala wprowadza do Szekspira spotęgowane i bezpośrednie przeczucie końca świata, przesycając to dzieło apokaliptycznymi wizjami wywodzącymi się ze współczesności.
Wybrane prace z Festiwalu Wideo Amerykańskiego Instytutu Filmowego w Los Angeles, listopad 1990

ZAPLANUJ WIZYTĘ
Wystawy są czynne od wtorku
do niedzieli w godzinach
10:00-18:00
Ostatnie wejście
na wystawy o godz.:
17.30